Oleje kosmetyczne to obecnie standard w pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Teoretycznie aplikowanie oleju na skórę powinno przynosić same korzystne efekty, jednak praktyka dowodzi czego innego. Niektóre kobiety skarżą się, że olejki wysuszają im skórę. Jak to możliwe, że mimo tak wielu dobroczynnych właściwości, olejki mogą wysuszać?
Agent nr 1 czyli „O” jak Olej
Przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że oleje są także emolientami. Emolienty tworzą na skórze warstwę zatrzymującą nawilżenie, natomiast nie wchłaniają się do wnętrza skóry. Dzięki tej barierze ochronnej, skóra jest lepiej chroniona przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, często też jest bardziej miękka i jedwabista oraz nawilżona na powierzchni, lecz mimo to w wewnętrznych warstwach skóry może wciąż być przesuszona i odwodniona.
Najważniejszą rzeczą, którą należy sobie uświadomić jest to, że oleje nie są same w sobie nawilżaczami. Zamiast tego powinny one być stosowane razem z czynnikiem nawilżającym (takim jak np. kwas hialuronowy). Jak twierdzi amerykańska kosmetolog Ling Chan „dobry produkt nawilżający powinien dostarczać skórze zarówno wody, jak i oleju. Komórki skóry piją wodę, podczas gdy olej pozostaje na zewnątrz komórek dla ich ochrony”. Oba te komponenty działają więc synergicznie – olej zatrzymuje wodę w komórkach do czasu następnej aplikacji czynnika nawilżającego (czy będzie to krem, czy kwas hialuronowy) nie dopuszczając do wysuszenia skóry.
Oleje są bezkonkurencyjne jeśli chodzi o zmiękczanie i wygładzanie skóry, a do tego zawierają mnóstwo wartościowych składników, takich jak: kwasy tłuszczowe czy antyoksydanty. Tworzą też na skórze, o czym pisaliśmy już powyżej, warstwę ochronną. Każdy olej ma nieco inne właściwości, o czym tez należy wiedzieć przystępując do zakupu. Nieco inny olej będzie potrzebny osobie o suchej i dojrzalej skórze, a inny – osobie o cerze mieszanej lub tłustej. Niektóre oleje zatykają pory, podczas gdy inne są zdecydowanie lżejsze dla skóry. Tak czy inaczej są niezwykle wartościowymi, aktywnymi składnikami i nie należy z nich rezygnować, tylko umiejętnie wykorzystać ich zalety.
Agent nr 2 czyli „K” jak Kwas hialuronowy
Jeśli chcemy cieszyć się młodą i zadbaną skórą w oparciu o naturalną pielęgnacje urody, najlepiej jeśli – oprócz odpowiedniego dla naszej cery oleju – zaopatrzymy się w produkt, który będzie zapewniał właściwy poziom nawilżenia, a do tego stymulował produkcję kolagenu.
Takim kosmetykiem idealnym jest właśnie wspomniany już uprzednio kwas hialuronowy. Kwas hialuronowy to naturalnie występujący w naszym organizmie składnik, którego najwyższe stężenie możemy znaleźć w skórze, mazi stawowej, tkance łącznej i ciele szklistym oka. Gdy zaczyna go brakować w organizmie, co dzieje się zwykle około 40 roku życia, pojawiają się widoczne oznaki starzenia się, w postaci zmarszczek i utraty elastyczności oraz jędrności skóry.
Kwas hialuronowy ma za zadanie wiązać wodę w komórkach. W ludzkiej skórze występuje w postaci biopolimeru i wraz z kolagenem stanowi jej główny składnik. Jedna cząsteczka może związać aż 250 cząsteczek wody. Na skutek utraty kwasu hialuronowego w skórze, następuje degeneracja włókien kolagenowych, czego efektem jest właśnie wysuszenie i wiotczenie skóry. Na szczęście braki kwasu hialuronowego w skórze można uzupełnić przy pomocy kosmetyków z kwasem hialuronowym.
Czysty kwas hialuronowy w postaci hialuronianu sodu, oprócz tego, że posiada działanie higroskopijne (wiążę wodę w komórkach), jest także promotorem przenikania substancji rozpuszczalnych w wodzie do skóry – co sprawia, że idealnie komponuje się z olejami, pomagając im lepiej wnikać w skórę.
Agent nr 3 czyli „H” jak Hydrolat
Trzeci element, który również będzie pełnił rolę sprzymierzeńca w walce ze starzeniem się skóry, stanowią hydrolaty. Hydrolaty powstają jako produkt uboczny w wyniku pozyskiwania olejków eterycznych. Podczas ekstrakcji olejków eterycznych w procesie destylacji wodnej lub parowej niektóre z aromatycznych i leczniczych właściwości rośliny czy owocu są absorbowane przez wodę czy parę i nie „trafiają” ostatecznie do danej esencji/olejku eterycznego. Woda która pozostaje po procesie destylacji olejku posiada wiele korzystnych i terapeutycznych właściwości, które dany olejek utracił w trakcie tego procesu. Dlatego można pokusić się o stwierdzenie, że hydrolaty są tak samo wartościowym produktem, jak olejki eteryczne.
Hydrolaty posiadają cały szereg pozytywnych właściwości, ściśle powiązanych z rodzajem rośliny, z której zostały pozyskane. I tak na przykład hydrolat z lawendy, która jest znana ze swoich właściwości kojących i łagodzących, będzie posiadał analogiczne właściwości. W związku z tym będzie doskonałym produktem zarówno dla skóry wrażliwej, jak i podrażnionej na skutek kąpieli słonecznych. Inne hydrolaty – np. z Róży damasceńskiej czy Neroli świetnie nawilżą dojrzałą skórę.
Potrójna pielęgnacja
Dochodząc do meritum – aby pielęgnacja naszej twarzy czy dekoltu przynosiła nam oczekiwane rezultaty, najlepiej abyśmy zaopatrzyły się w czysty kwas hialuronowy, a następnie dobrały odpowiedni do naszej cery hydrolat oraz olej. Jeżeli chcemy zatrzymać czas i uzyskać efekt antiaging, spośród hydrolatów warto sięgnąć po Różę damasceńską. Natomiast jeśli chodzi o oleje kosmetyczne, to szczególnie dobrze wywiąże się z tego zadania olejek Inca Inchi oraz olej z nasion dzikiej róży (Rosehip).
Poniżej prezentujemy kilka porad jak stosować te 3 produkty tak, aby maksymalnie wykorzystać ich potencjał:
Kwas hialuronowy + olej
Kwas hialuronowy + olej to idealne połączenie, gdyż olej będzie działał jak emolient, czyli utworzy na skórze filtr ochronny, a kwas hialuronowy zapewni głębokie nawilżenie. Wystarczy kilka kropli ulubionego oleju (np. arganowy, z nasion dzikiej róży, Inca Inchi) zmieszać w zagłębieniu dłoni z 1-3 kroplami kwasu i zaaplikować na oczyszczoną skórę twarzy i/lub dekoltu. Zwykle na samą twarz wystarczą 1-2 krople kwasu hialuronowego, nieco więcej – gdy chcemy zadbać o szyję i dekolt.
Kwas hialuronowy + hydrolat
Dodatek kilku kropli kwasu hialuronowego do hydrolatu zwiększy jego możliwości nawilżające, a także sprawi, że składniki aktywne toniku głębiej wnikną w skórę. Jest to opcja dla osób o normalnej lub mieszanej cerze, która nie potrzebuje dodatkowo zastosowania oleju.
Hydrolat + Kwas hialuronowy + Olej
Oczyszczoną skórę twarzy i/lub dekoltu spryskać odpowiednim hydrolatem. Następnie w zagłębieniu dłoni zmieszać 1-3 krople kwasu hialuronowego oraz 2-3 krople dowolnego oleju kosmetycznego i aplikować na wilgotną skórę twarzy. Jest to kompleksowa, synergiczna pielęgnacja antiaging, zapobiegająca utracie wody z naskórka i skóry właściwej, która z powodzeniem zastąpi drogie i często nieskuteczne kremy przeciwzmarszczkowe. Jeżeli nasza skóra jest wyjątkowo wysuszona, zamiast tradycyjnego kwasu hialuronowego małocząsteczkowego, możemy sięgnąć po skoncentrowane serum kwasu hialuronowego o spotęgowanej sile działania.
Źródła:
http://www.quinessence.com/hydrosols
http://www.glamour.com/story/how-to-use-best-face-oil-for-skin-type
http://planetazdrowie.pl/2016/07/20/kwas-hialuronowy-czyli-eliksir-mlodosci-bez-tajemnic/
Autor: Planeta Zdrowie (MSK)
Zapraszamy do zakupów: