Nie istnieje chyba bardziej kontrowersyjna roślina od konopi. Przez niektórych uważana za zwykły środek psychoaktywny służący do wywoływania „haju”, przez innych za magiczną roślinę leczniczą, o której napisano w Biblii, że ma potencjał stać się panaceum na wszelkie bolączki człowieka. Jak zatem jest naprawdę? Czy konopie to to samo, co marihuana? I czy powinny być zabronione, czy też przeciwnie – powinny odgrywać istotną rolę w naszym życiu?
Czy konopie to to samo, co marihuana ?
Przed nastaniem XX wieku konopie były cenioną rośliną powszechnie uprawianą przez amerykańskich farmerów, którzy byli zachęcani przez rząd do ich uprawy. Konopie były nieocenione w amerykańskich koloniach, gdzie służyły do wyrobu lin, papieru, ubrań i wielu innych produktów. Przykładowo w Wirginii w 1619 roku wprowadzone zostało prawo zobowiązujące farmerów do uprawy tej rośliny, co miało służyć dobru społeczeństwa.
Ważne, aby zrozumieć czym się różnią konopie od marihuany. Roślina, która była powszechnie uprawiana w amerykańskich koloniach to tzw. konopie przemysłowe. Konopie przemysłowe nie wywołują tzw. efektów psychoaktywnych. Jest tak dlatego, gdyż mimo że zarówno konopie, jak i marihuana pochodzą od tej samej rośliny o nazwie Cannabis Sativa, to konopie przemysłowe składają się głównie z osobników męskich, podczas gdy marihuana pozyskiwana jest z osobników żeńskich. Gdy męskie osobniki rosną w pobliżu osobników żeńskich, wówczas zapylają je, czego efektem jest powstawanie nasion. Jeśli natomiast hodowca chce uzyskać kwiatostany konopi, z których wytwarzana jest marihuana, to nie powinien dopuścić do zapylenia osobników żeńskich, dlatego producenci marihuany i medycznych konopi dbają, by osobniki męskie i żeńskie nie miały możliwości kontaktu ze sobą.
Dawniej w wielu kulturach i krajach uprawiano te dwa rodzaje roślin osobno, chcąc uzyskać odmiany o walorach psychoaktywnych. Następnie palono lub stosowano produkty z marihuaną nie tylko w celach rekreacyjnych, lecz także aby wspomóc leczenie wielu dolegliwości, jak: stany zapalne, jaskra, bóle głowy, bezsenność i wielu innych problemów zdrowotnych.
Krucjata przeciw konopiom
Co ciekawe w Stanach Zjednoczonych do roku 1942 marihuana miała status leku. Wszystko to jednak uległo zmianie, gdy skorumpowany przemysł tekstylny i farmaceutyczny zaczęły zatruwać świadomość społeczną Amerykanów antykonopną retoryką. Do tego celu wykorzystano liczną emigrację Meksykanów, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych. Wielu z nich aktywnie stosowało marihuanę, co posłużyło jako pretekst do wydawania przez pracowników rządowych kłamliwych orzeczeń, że stosowanie marihuany prowadzi do aktów przemocy, w tym gwałtów. W ten sposób powstała często powtarzana potem przez media historyjka o demoralizującym wpływie tego „diabelskiego nasienia”, jak nazywano marihuanę, na populację kolorowych.
W 1937 roku w Stanach Zjednoczonych uchwalono pierwsze prawo federalne przeciwko konopiom, pomimo obiekcji Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego. Ostatecznie udało się rządowi zdyskredytować konopie i zakwalifikować je jako nie posiadający żadnych walorów medycznych narkotyk i umieścić w jednym szeregu z tak niebezpiecznymi narkotykami, jak kokaina i heroina.
Co mogą nam zaoferować nasiona i olej konopny
Jak wspomnieliśmy powyżej istnieje rozróżnienie pomiędzy konopiami przemysłowymi a marihuaną. Te pierwsze, czyli konopie przemysłowe nie posiadające właściwości psychoaktywnych
(zawierają jedynie śladowe ilości THC), są legalne w większości krajów i pozyskuje się z nich nasiona, a z nasion tłoczy się olej. Można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością, a następnie spożywać w postaci szejków czy w sałatkach.
Nasiona konopi są doskonałym źródłem zarówno tłuszczu, jak i białka. Około 25% każdego ziarenka jest złożone z kompletnego białka ( zawiera wszystkie niezbędne kwasy tłuszczowe), podczas gdy 30% to wysokowartościowy tłuszcz. Do tego zawierają one także witaminę E, fosfor, potas, sód, magnez, wapń, cynk, żelazo oraz siarkę. Stwierdzenie, iż będąc na bezludnej wyspie i mając ze sobą tylko nasiona konopi, spokojnie dalibyśmy radę się wyżywić i pozostać w dobrym zdrowiu, jest tylko niewielką przesadą. Oprócz tak fantastycznych właściwości odżywczych, co kwalifikuje je do miana Superżywności, wpływają one korzystnie na układ sercowo-naczyniowy. Będąc bogatymi w argininę, nasiona konopi wspierają produkcję tlenku azotu w organizmie, co pozwala naczyniom się rozszerzyć, obniżyć ciśnienie krwi oraz zwiększyć przepływ krwi. Zawierają także bogactwo kwasów Omega-3, w tym kwas DHA, który jak się okazuje, posiada właściwości chroniące serce, mózg oraz system krążenia. Nasiona konopi to także doskonałe źródło błonnika pokarmowego, zarówno rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego, co oznacza, że są bardzo korzystne dla naszego układu pokarmowego, a zwłaszcza w profilaktyce raka jelita grubego.
Olej konopny to natomiast doskonale źródło antyoksydantów, a do tego posiada działanie przeciwzapalne. Badania wykazały, że jego stosowanie może w istotny sposób przyczynić się do złagodzenia objawów dermatoz i innych problemów skórnych.
Marihuana czyli cudowny lek na wiele problemów
Ta demonizowana przez rządy wielu państw i grupy nacisku publicznego roślina zwana marihuaną posiada cały szereg walorów zdrowotnych, a siejąca postrach substancja w niej zawarta zwana THC jest przez wielu uważana za groźny narkotyk lub co najmniej za poważne zagrożenie zdrowia i psychiki. Ale tak naprawdę ten właśnie składnik jest kluczowy, jeśli chodzi o walory lecznicze, które przewyższają walory konopi nie zawierających go.
Warto w tym momencie przyjrzeć się temu, czym są i w jaki sposób działają kannabinoidy. Są one rodzajem substancji chemicznych, które wpływają na tzw. receptory kannabinoidowe w mózgu i ciele. Te białka receptorowe mogą wiązać się i być aktywowane przez endokannabinoidy.
Endokannabinoidy mogą pochodzić z trzech źródeł:
Są naturalnie produkowane w mózgu i układzie nerwowym
Z fitokannabinoidów, takich jak np. THC, które zawarte są w konopiach i innych roślinach
Z syntetycznych kannabinoidów
Tak jak i wiele innych kannabinoidów, THC wiąże się z receptorami w ciele, a zwłaszcza w mózgu, pomagając zniwelować ból. Substancja ta odżywia system endokannabinoidowy organizmu, wywierając efekt stymulujący lub uspokajający na mózg i ciało. Odmiany konopi zwane sativa zwykle powodują „haj”, podczas gdy odmiany indica wywołują stan relaksu. Istnieją także krzyżówki tych dwóch odmian, które mają wywoływać odmienne efekty lecznicze w zależności od potrzeb.
Konopie to prawdziwa skarbnica rozmaitych fitokannabinoidów, których wyróżniamy około 85 rodzajów. Każdy rodzaj posiada inne terapeutyczne właściwości. Najbardziej znane z nich to THC (tetrahydrokannabinol) i CBD (kannabidiol). Ale istnieją także inne, jak : CBC,CBG czy CBN, a także odmiany THCa oraz CBDa.
CBD to rodzaj kannabinoidu, który w odróżnieniu od THC, nie powoduje efektów psychoaktywnych. Jest tak ponieważ CBD wiąże się z receptorami w całym ciele, a nie tylko w mózgu. Oznacza to, że CBD jest w stanie zredukować symptomy takie, jak: mdłości, wymioty, drgawki, stany zapalne, choroby degeneracyjne, lęk, depresję, psychozę, a nawet pokonać komórki nowotworowe.
Konopie zawierają także terpeny, czyli olejki aromatyczne które, podobnie jak kannabinoidy, wiążą się z receptorami kannabinoidowymi w ciele i mózgu. Terpeny są tymi składnikami, które nadają poszczególnym odmianom konopi charakterystycznego zapachu i smaku. Dotychczas zidentyfikowano ponad 100 rodzajów terpenów o najróżniejszych aromatach, od aromatu sosny czy cytrusa po aromat jagody czy mięty.
Terpeny działają synergicznie z kannabinoidami, by wytworzyć tzw. efekt anturażu, zwiększający możliwości terapeutyczne kannabinoidów. Terpeny wiążą się z tymi samymi receptorami, co kannabinoidy, a także pomagają regulować, jaka ilość THC przeniknie przez barierę krew-mózg oraz wywierają wpływ na produkcję neuroprzekaźników, jak dopamina czy serotonina.
Przykładowo odmiana konopi bogata w terpeny zwane beta-myrcenami posiada ziemisty aromat i jest często stosowana w bezsenności. Z kolei terpeny zawierające limoneny o aromacie cytrusowym są szczególnie pomocne w poprawie nastroju i redukcji stresu.
Czy CBD z konopi działa tak samo jak CBD z marihuany?
Obecnie na rynku przeważają produkty z CBD pozyskane z konopi przemysłowych, które są łatwiejsze do uprawy, gdyż są legalne. Jednak warto wiedzieć, że olejek CBD pozyskany z konopi nie jest tym samym, co olejek CBD pozyskany z marihuany, jako że te dwie odmiany mają inny profil kannabinoidów. Prawdziwy olejek CBD pochodzi z marihuany i jest o wiele bardziej skuteczny w terapii niż ten pozyskany z konopi, gdyż zawiera pełne spektrum kannabinoidów.
Biorąc pod uwagę jak wiele korzyści zdrowotnych płynie ze stosowania konopi, z cała pewnością warto rozważyć stosowanie zarówno nasion i oleju konopnego, jak i olejku CBD. Niektórzy uważają wręcz, że konopie to święta roślina, o której wspomina się już w Biblii i która powinna zajmować należne jej miejsce w życiu społeczeństw, poczynając od jej zastosowań w przemyśle, a kończąc na niezwykłych wartościach terapeutycznych i leczniczych w przypadku wielu dolegliwości i schorzeń.
@PlanetaZdrowie